40 kontra 20 cz.2 czyli co myślę o tym programie i dlaczego mimo patologii, społeczeństwo ten program ogląda.cz.1

40 kontra 20 cz.2 czyli co myślę o tym programie i dlaczego mimo patologii, społeczeństwo ten program ogląda.cz.1

Program emitowany przez TVN od zawsze budzi kontrowersje. Od początku zadziwia. Tego yupu program jest podobny do „Hotelu Paradaise”. Ten jednak dzieje się na Krecie. Mamy Willę i Glamping. Dwóch mężczyzn, którzy rządzą i kobiety, które chcą ich zdobyć.

Feminizm i rozsądek podpowiada, że tak się nie robi. Kobiety dają się poniżać by zdobyć Toma i Tomka. Jeden Tomek ma 44 lata a drugi 20 kilka. Panowie są pewni siebie i przystojni. Wydaje mi się, że jest to program dla mężczyzn , którzy zawsze marzą o haremie. Chcieliby być takimi „panami”, „Królami”. Jednak patrząc na obecną rzeczywistość to program jest odzwierciedleniem dzisieszych relacji.

Cale show przypomina mi trochę moje obozy i kolonie. Tylko tam zawsze byo więcej mężczyzn. Jednak jeśli patrzeć na życie w stadzie to zawsze kobiety walczyły by zostać krolowymi. Trwa rywalizacja. O dziwo młodszy Tom okazuje się bardziej dojrzały. Ma świadomość,że to gra. Lubi wszystkie dziewczyny w przeciwieństwie do Toma, który jest typowym macho i techniki manipulacji opnował. Program jest reżyserowany więc do końca nie można temu wierzyć. Ma to być serial. Jednak każdy z nas zastanawia się gdzie jest gra a gdzie prawda?

Przebywanie z tyloma kobietami, pewnymi siebie jest dla panow wyzwaniem. Jednocześnie większość facetów o tym marzy. Większość jest zakompleksionych, siedzi w domu i boi się. Tom i Tomek są spełnieniem , idealnym ja wielu facetów. Mężczyźni też oglądają tego typu programy. Możemy potraktować je jako poradnik zachowań kobiet i mężczyzn. Co lubią kobiety a co mężczyźni. Czy z takiego stada da się wybrać tą jedyną? Tylko po co. W rzeczywistości każdy z nas ma takie stado kobiet i mężczyzn.

Z tego stada wynajdujemy te osoby, które muszą być bliżej nas. A każda kobieta symbolizuje co innego. Mamy młodą i naiwną Amirę, chłodną Magdę czy Dżoanę „Żonę Hollywood”. Intelektualną Maję. Któż z nas nie marzy by zjawić się na takiej Wyspie. Jeśli chodzi o Panow to przypominają trochę szefów w korporacji albo trenerów personalnych. Idea programu polega na tym aby wybrać tę jedyną jedyną. Bohaterowie poprzedniej edycji Robert Kochanek i Kinga zapadka nie są już razem. Bartek i Patrycja chyba są razem a na pewno się przyjaźnią. Żyjemy w czasach gdzie na INSTAGRAMie możemy żyć w pozorach.

Program też jest idealną grą pozorów dla uczestników, którzy mogą zostać jeszcze bardziej wpływowymi Influerencami. Dziś telewizja szuka Instagramerów. TVN daje promocje do „lepszego świata”.

Miłość ubarwia nasz świat i nasze życie. Jeśli jeszcze uczynimy z niej raj. Plażę, egzotyczną Kretę. Tyle pięknych kobiet, po co ograniczać się do jednej? Dziś miłość to szukanie osoby do towarzystwa, do dzielenia się chwilą, wakacji. Do pokazywania jakie masz wspaniałe życie. Liczba korzyści…No właśnie. Nawet jeżeli Panowie wybiorą już „te jedyne” to będzie koniec wakacji. Miłość i wakacje, wiadomo. Po wakacjach rzeczywistość, mamy tutaj niezależne kobiety i niezależnych mężczyzn. Podobno lepiej kochają Ci niezależni ale to kolejny stereotyp. Program momentami bywa nudny. Często mamy wrażenie,że jesteśmy w korporacji.

W tej korporacji szefem jest Tom. Zarządza zespołem, dba o integrację w swojej grupie.

Program jest dziwny, jest elementem reklamy. Ogląda się przyjemnie. Kto z nas odmowiłby darmowych wakacji na krecie? Jest elementem gry psychologicznej, myślę, że każdy facet chciałby być na miejscu Toma i Toma. Jak już mówię poniekąd tak jest gdyż każdy z nas ma wybór. Wolny wybór. Może decydować kogo wybrać, można być singlem lub w małżeństwie. Wartości przenikają się. W programie lepiej zachowuje się młodszy Tom, ktory jest fair wobec uczestniczek. Jedzą świeże owoce, piją wodę i wino. Grecki raj.

Kolejny wpis o programie będzie wkrótce.

Share

Leave a Reply

%d bloggers like this: