Optymistyczne zakończenie serialu „Biały Lotos” czyli best things in life are  for free

Optymistyczne zakończenie serialu „Biały Lotos” czyli best things in life are for free

Serial „Biały Lotos” to fenomenalny serial z wyjątkowo zgrabną fabułą. Serial,, który może sprawić,że Twoje życie może się zmienić. Dwutygodniowy urlop dla każdego inaczej się zakończy. Ma tylko siedem odcinków, piękne zdjecia Włoch.

Jest to opowieść o ludziach szukających szczęścia. Ludziach, którzy jako „Zjadacze Lotosu” wybrali się na urlop. Każdy z nas marzy o wypoczynku, ach te wakacje. Czas sielanki. W zależności od naszego stanu konta allinclusive. Mamy Włochy, słoneczną Italię. Mamy wypoczywające małżeństwa, jedno z dziećmi. Mamy szefową, ktora zabiera ze sobą asystenkę Portię. Wakacje jak to wakacje. Ludzie czują się szczęśliwi.

Z powodu wcześniejszych recenzji chcę skupić się na ostatnim odcinku. Jak wiadomo dla każdego te wakacje okażą się dopełnieniem. Harper i Ethan oraz Daphne i Cameron odnajdą drogę do siebie. Daphne znajdzie ciało co jest pokazana końcu. Za to życie Porti otwiera się na nowo. Niczym w kartach Tarota i znowu wraca do mężczyzny, którego odrzuciła.

Ludzie bardzo chcą być kochani. Pragną miłości ponad wszystko. Serial to pokazuje. Serial jest po prostu opowieścią o nas samych. Dla każdego ta podróż po słonecznej Italii jest czym innym. Dla każdego ta podróż kończy się jako nowe otwarcie. Każdy z nas musi przejść odpowiednią drogę i narodzić się jak tytułowy Kwiat Lotosu.

Za oknem zimno ale w serialu HBO mamy upał, wino i ludzi, którzy chcą osiągnąć szczęście. Czy im się to uda? Czy będzie trzeci sezon. To nie jest serial o wakacjach a o ludziach, którzy zdają sobie sprawę , że życie ucieka. Pozorny odpoczynek okazuje się drogą do poznania ich samych. Tylko czy jesteśmy w stanie siebie poznać?

My pokolenie MTV….

Share

Leave a Reply

%d bloggers like this: