Polski system gdzie ludzie, którzy są bez pracy mają lepiej niż pracujący cz.1

Polski system gdzie ludzie, którzy są bez pracy mają lepiej niż pracujący cz.1

W mojej rodzinie zawsze był szacunek do pracy. Praca stanowi o nas. Daje nam samodzielności. Uczy nas walki ze swoimi słabościami bo wstać rzeba wześniej. Niezależnie od tego czy lubisz pracę czy nie wstawanie przed siodmą rano nie jest fajne. Spanie za długo lub za krótko też nie.

Czego nauczyłam się żyjąc w polskim systemie? W Polsce bierzesz pracę jaką dostajesz. Po prostu. Chyba, że zakładasz firmę ale wtedy musisz liczyć na klientów. Mieć świadomość podatków , które zjadają firmy. Moja droga zawodowa szału nie robi. Dlaczego?

Rozmowy o pracę – To temat bardzo unikany ale rzadko kiedy rozmowa o pracę stanowi o Tobie. Osobiście uważam,że rozmowa o pracę powinna pokazywać nam naszych rywali i przypominać masterchefa. Niech wygra najlepszy! Tymczasem ten „najlepszy” argumentowany jest doświadczeniem i sympatią lub znajomością. Doświadczenie w XXI wieku to najbardziej słaby argument.

Podobnie jak przepisy, które niszczą życie. System zawodowy jest bardzo zły.Działa bo ludzie nauczyli się w nim żyć z przymusu.

Praca kształtuje naszą osobowość. Nie oszukujmy się jednak ,że najważniejsze w tej kwestii są pieniądze bo każdy z nas powinien za coś żyć. Pisząc mój poradnik o relacjach cz.2 skupiam się także na sytuacji zawodowej ludzi i przyszłości pokolenia 30+. Dobrze jest poza wykształceniem dostać od rodziców wsparcie zawodowe.

Życie, plany i marzenia= dorosłość i rzeczywistość.

Przychodzi taki czas, kiedy ambicje trzeba założyć na dno, najlepiej na dno basenu, który musisz posprzątać, aby bogaci mogli się kąpać. Przychodzi taki czas, kiedy zostajesz sługą — zarabiasz marne grosze. Witamy w Polsce, kraju bez przyszłości! Uczucia patriotyzmu też muszą iść na dno, nie dziw się, że zostaje ci tylko wódka.

Przyjechał do pracy. Był studentem. Dorabiał sobie. Musiał złożyć ambicje, praca to świętość. Lepiej ją mieć niż jej nie mieć. Nieważne, że po nocach czytujesz klasyków, modlisz się. Praca z nieba nie spada ani pieniądze.

Fragment mojej prozy pt. „NAUKA PŁYWANIA”

Share

Leave a Reply

%d bloggers like this: