Mam wrażenie, że jako kobieta jestem ideałem. Nieskalanym ideałem. Za to mężczyźni wręcz przeciwnie. Społeczeństwo stworzyło kobietę idealną, która potrafi wszystko czyli opiekuje się dziećmi, rodziną i pracuje.
Następnie kobiety zrobiły z siebie ofiary. Jakie to biedne bo muszą sprztątać, pić i jeść. Jakie to biedne bo źle wyszły za mąż. Jeśli rzeczywiście trafiły na złych partnerow to niech spojrzą w lustro. Dosrzegą,że nie są idealne.
Kiedy czytam memy stworzone dla kobiet to widzę wszędzie kobietę- matkę, kobieta-ofiara- matka. Kobieta, która musi pracować. Kobieta, która musi. Kobieta, która musi być jak feministki bo nie przetrwa i nie zrobi kariery. Kobiety dziś uciekają od samych siebie. Musza być takie jak inne. Szukają mężczyzn idealnych choć chyba mają świadomość, że nikt nie jest ideałem i nie będzie. Mają świadomość, że same są nieidealne.
Dlaczego kobiety tak bardzo się idealizują? Za wszelką cenę chcą pokazać, że są samowystarczalne i silne. Tylko po co? Nie chcą być szczęśliwe. Chcą być takie fajne. Zawsze. By czuć się lepsze potrzebują mema na Facebooku. W tych czasach kobiety chcą zniszczyć mężczyznę. Nie potrzebują związków albo potrzebują związku do pewnych celów finansowych i prokreacji. Dzielnie głoszą fakt,że przestały być kobietami. Dlatego częst spotykam na swej drodze „męskie kobiety”, które nauczyły się,że tylko tak mogą przetrwać. O randkach dam osobny wpis ale to co najbardziej mnie wkurza to pewien schemat powtarzany w serialach czy komediach romantycznych. Chodzi sobie po randkach i facet jest nie taki bo ma dziwne hobby, bo mowi coś nie tak. Z założenia musi z nim być coś nie tak any nasza święta bohaterka znalazła w końcu ten ideał. O ile w końcu znajdzie. W czasach kultu randek. Już za chwilę dam o tym wpis podobnie jak o wielu innych ważnych rzeczach.
Kobiety i relacje to trudny temat. Stworzyły sobie swoją przestrzeń i nikogo do niej nie dopuszczają. W dodatku nie dopuszczają do tego świata nikogo. Ja też byłam singielką. Wiem, że kochać kogoś i być kochanym to wspaniałe uczucie mimo, że jesteśmy niedoskonałymi istotami.