Przychodzi taki moment w życiu kiedy spotykasz miłość życia. Bywa, że ta miłość też jest na pewnym etapie życia. Od roku w moim zyciu a także w życiu mojej przyjaciółki zaszły zmiany. W postaci ukochanych. Jesteśmy szczęśliwe i też chcemy aby inni byli. Wtedy ten świat jest piękniejszy.
Wraz z moim ukochanym postanowiliśmy zorganizować sylwestra mimo tego,że jeszcze nie wszystko gotowe. Postanowiliśmy zgromadzić naszych znajomych bliższych i dalszych i zorganizować zabawę. Jaka jest moja refleksja? Na imprezie byli też ludzie niesparowani. Tacy , którzy z pewnych przyczyn są sami.
Moją misją jest sprawić aby ludzie kochali się i łączyli się w pary. Serio. To nie boli. Kiedy byłam singielką bardzo bolał mnie ten fakt. Nie bałam się nawet mówić ludziom o tym wprost: Bardzo mi źle samej. Jeżeli więc jesteś singlem/singielką i potrafisz mówić , że nie lubisz tego stanu to już coś o Tobie wiemy. Wiemy, że wierzysz w miłość i bardzo byś chciał. Na tym świecie jest więcej mężczyzn niż kobiet. Kobiety to te, które decydują. Mają przewagę. Niestety nie jest łatwo spotkać tę osobę ale warto czekać. Nikt nie jest doskonały.
W Nowym Roku życzę Wam miłości i zdrowych relacji. Pięknego świata. Każdy z nas wybiera tę drugą osobę. Razem żyjemy w tym samym świecie. Drugą historią, którą chce opisać jest historia Anny i Józefa. Przez około trzy miesiące byłam opiekunem w Domu Pomocy Społecznej w Prószkowie. Miejsce bardzo smutne gdzie ludzie probują cieszyć się życiem. Tam właśnie poznałam zakochanych. Obserwowałaam ich losy i walkę o swoje.Oni także postanowili powiedzieć sobie „Tak”. Jaki jest mój przekaz? Miłość czyni nasz świat pięknym. Nie bójcie się jej.
Weszłam w ten 2020 rok z radością. Czuję szczęście (Ale człowiek nieco boi się odczuwać pełnię szczęścia). Zawsze wiemy, że gdzieś może być coś nie tak. Dlatego tak ważne i piękne są chwile, które tak pięknie można uchwycić fotografią lub słowem.
W Nowym Roku życzę Wam otwartości, komunikacji i naprawdę czasem szczęcie jest jak w piosence Anny Marii Jopek „Na dłoni”.