Moje historie literackie: W 2011 roku wydałam „Level Empire”, mam TikToka ale nikt nie uczynił z mojej powieści bestsellera.

Moje historie literackie: W 2011 roku wydałam „Level Empire”, mam TikToka ale nikt nie uczynił z mojej powieści bestsellera.

Kiedy spełniasz swoje marzenia tak jak głoszą coache ludzie cię kochają. Ludzie zaczynają wierzyć w Twoje marzenie. Jeśli kupią twoje marzenie i odpowiednio sprzedasz swoją historię dostaniesz chwilę sławy. Otrzymasz popuarność , która może cię przerosnąć. Człowiek marzy o bogactwie, miłości, sławie, dobrym życiu. Każdy próuje to osiągnąć.

Kiedy chcemy spełnić nasze marzenie zawsze coś staje na naszej przeszkodzie. Nie ma lekko. Zawsze popełnimy jakiś błąd na drodze do marzenia. Jedni będą nadal walczyć a inni poszukają kolejnej drogi. Jak to jest u mnie? Jak tam mój storytelling? Co motywuje ludzi do wydania książek. Pragnienie sławy i bogactwa. Pojechałam na Erasmusa do Belgii z tym planem. Napiszę powieść. Napiszę niesamowitą powieść.

Tak marzyłam o tym, w tym marzeniu wspierali mnie bliscy. W ciągu pół roku po powrocie z Erasmusa w Leuven stworzyłam bohaterkę o imieniu Sybilla. Początek powieści brzmi „Ugliness is like a thunder” . Moja bohaterka czuje się brzydka. W kulturze POP każdy czuję się brzydki, ma kompleksy na temat swojego wyglądu więc Sybilla nie jest jaką odkrywczą bohaterką. Żyjemy w czasach kiedy każdego można przeobrazić. To ogólny program relacji międzyludzkich. Zawsze mamy jakieś oczekiwania, te oczekiwania nigdy nie są do końca spełnione. Miłość stała się uczuciem komercyjnym, marketingowym. Jesteś w związku jesteś cool. Jednocześnie zewsząd słyszysz hasła: Kochaj siebie

Codziennie słyszę te hasła. Codziennie uczę się kocha siebie. Dbam o swoje zdrowie i psychikę. Co to znaczy dać się pokochać? Chciałabym by ktoś nie pokochał mnie za to, że jestem pisarką czy kimkolwiek. Żeby pokochał mnie za to kim jestem. Wszystko byłoby wzajemne.

Kiedy mówiłam ludziom, że wydałam powieść w USA traktowali mnie jak wariatkę. Podobnie było kiedy mowiłam, że skończyłam nauki o rodzinie. W obu przypadkach zostałam zrzucona do rzeczywistości. Człowiek zostaje sam a po studiach ma coś w rodzaju PTSD uświadamia sobie, że nic nie znaczy. Dzikani Wydziałów na studiach potrzebują studentow. Studenta traktuje się jak jajko. Przecież z niego są pieniądze.

Co ja czułam kiedy wydałam tę powieść? Do końca nie wiem co chciałam pokazać. Czy chciałam być lepsza od innych? Może chciałam udowodnić tym ludziom, którzy się ze mnie wyśmiewali, że jestem inna. Może chciałam udowodnić sobie, że jestem kimś. Pamiętam jak traktowano mnie w szkole, w Liceum . Nawet nauczyciele stosowali wobec mnie przemoc. W tamtych czasach nikt nie przyglądał się ich pracy.

Warto pamiętać, że wszędzie jest HIERARCHIA LUDZI. Istnieje od zawsze. Ja byłam tzw. „dziewczynką z dobrego domu” ale jak wiemy w tym świecie jest też walka. Podobnie jak w kulturze, literaturze. Zazwyczaj ta walka zaczyna się od tego kto jest najbliżej władza. Władza daje przyzwolenie. Kto jest daleki od wsparcia przez władzę nigdy nie będzie tak ważny. Nie tylko w Indiach to istnieje.

Nigdy nie bałam się mowić otwarcie o marzeniach i pragnieniach. Piszę kolejną powieść, drugą część poradnika i tworzę tomik poezji. Pracuję nad sobą. Być może pewni ludzie nieświadomie nam pomagają tkwiąc sami w swoich brudach.

Dlatego kiedy czytam o karierze z TikToka jest mi przykro. Policzcie ile minęło lat od wydania powieści? Czy to we mnie tkwi problem czy czy w tym, że wysoka kultura albo na poziomie po prostu się nie sprzedaje!

Share

Leave a Reply

%d bloggers like this: