Miłości nie wolno nikomu zazdrościć. W ogóle zazdrość to nieprzyjemne uczucie. W małych ilościach jednak wskazane. Miłość zdominowały social media. Posiadanie kogoś, partnera , męża czy ex męża budzi wiele uczuć.
Social Media zawojwały świat. Kiedy chcesz swoim szkolnym kolegom czy koleżankom pokazać jak ci się udało to wydaj powieść lub pokaż swoje social media. Można powiedzieć, że świat social mediów to świat , który uzależnia niczym alkohol i cukier. Miłości nie wolno nikomu zazdrościć bo po pierwsze:
- Każdy z nas ma jedno życie
- Ważne by to życie było dobre i prawdziwe
- W social mediach możemy pokazać się z nieco lepszej strony
- Pokazać jaką idealną parą jesteśmy
- Pokazać, że mamy szczęśliwe dzieci
Patrząc w świat social mediów mamy wrażenie, że życie niektórych ludzi jest idealne, doskonałe i szlachetne.
Żyjemy w czasach kiedy miłość do siebie jest najważniejsza. Gwarantuję jednak, że miłości do samego jak i do innych nie jesteśmy w stanie zmierzyć. To czy będziecie razem na Instagramie nie oznacza szczęścia. Miłość to najpiękniejsze lekarstwo w czasie wojny. Wojny są zawsze i nie tylko na Ukrainie.
W social mediach mogą jednak ukraść twoją tożsamość i to już temat na felieton. Miłość do drugiego człowieka to sztuka, to dar. To miłość, która jest niekreślona. Kto z nas nie płakał w miłości? Kto z nas czuł rozczarowanie bo oddał serce komuś kto na to nie zasługiwał. Co to w ogóle znaczy zasługiwać na miłość? Nikomu nie wolno niczego zazdrościć. Mi teraz ukradziono konto na Facebooku.
Walka o odzyskanie to walka z wiatrakami. Więcej na ten temat opiszę wkrótce.
„Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą […] Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy: z nich zaś największa jest miłość.”1 List do Koryntian
Każdy zna ten cytat Biblii. Dla mnie to też ważny cytat. Przypomina mi o tym, że jestem absolwentką nauk o rodzinie. Przypomina mi to ,że nawet pięć lat studiowania nie dało mi gwarancji szczęśliwych relacji w moim życiu. Dlatego patrzę na ten świat i widzę,że niszczenie relacji staje się czymś zwyczajnym.Nikt nie patrzy już na rodzinę. Moje studia wydały się być lekarstwem na ten świat zły, pozbawiony miłości.
Świat zły, który tkwi w każdym z nas, jesteśmy tylko ludźmi.
Nic tego nie zmieni. Nie zazdroście miłości. Ciszcie się jak wasi znajomi tworzą relację, kochają. Nawet jeśli miłość jest uczuciem, ktorego nie jesteśmy w stanie zmierzyć to nadal doprowadza do spokoju i pokoju na świecie.
„Niech wiem przed rozstaniem,że twoja skłonność byla prawdziwym kochaniem…”
„Ale niech słowo kocham jeszcze raz usłyszę, niech je w sercu wyryje i w myśli zapisze”