Hotel Paradise i Kampania Wyborcza- Polityka w HP niczym nie różni się od  Sejmu, co tam panie w polityce?

Hotel Paradise i Kampania Wyborcza- Polityka w HP niczym nie różni się od Sejmu, co tam panie w polityce?

Hotel Paradise idealnie oddaje życie w SEJMIE. Wojna płci, oszustwa, intrygi, próba zaistnienia…Liczne mechanizmy. Wszyscy przypominają ludki idące za głosem sympatii i antypaytii. Paradoksalnie tym kierujemy się tak naprawdę. Plus oczywiście OBIETNICE, budowanie idealnego kraju. Po wyborach ów prezydent ma te obietnice spełniać.

Hotel na Filipinach to budynek Sejmu. Tym razem wybrali osoby jakby z patostreamu. Najlepiej zachowująca się tam Agnieszka pokazała DWA ARGUMENTY Błońskiemu. Jednak w tle tych patologicznych zachowań wypada najlepiej. Jest bacznym obserwatorem.

Co tam się zadziało? Ludzie tam odpadają , urządzają kosmos bo HP to nie gra i na pewno nie o miłość.

W Hotelu poznamy liczne strategie manipulacji. Pary muszą zdobyć zaufanie innych by wygrać sumkę. Pytanie co jest ważniejsze: Miłość czy pieniądze?-Pozostaje pytaniem retyrotycznym i w HP nie znajdziecie na to odpowiedzi.

W POLITYCE JAK W HOTELU PARADISE

Aby przetrwać musisz wejść w związek tzn na czas HP. To swoisty PRZYMUS. Na tej planecie ludzie starają się tak szybko nie decydować ale bywają i takie związki, znam takie kiedy był ten JEDEN STRZAŁ. I są razem. Miłość to piękne uczucie. tylko bycie związku nie znaczy, że tkwicie w związku miłosnym nawet jeśli to tzw. RELACJA ROMANTYCZNA.

Share

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *