Rozstanie- To trudny temat. Nikomu nie życzę tego bólu. Jak przechodzi przez to dorosły? A co dopiero dziecko? Sama przeżywam teraz rozstania znajomych. Sama też wiele razy cierpiałam z powodu rozstania.
Rozstanie zawsze budzi kontrowersje. Każdy inaczej to przeżywa. Jedni popadają w depresję. Najgorsze co dostają to niska samoocena. Potem wielu ludzi zamyka się na nowe, nie potrafią zbudować już uczucia. Czują rozczarowanie, zwłaszcza jeśli to nie oni się rozstali.
Mam kilka rad by wyczuć (Oczywiście każdy z nas jest tylko człowiekiem i nie przewidzi ) pewne cechy:
- Jeśli między nami nie ma więzi to taka relacja nie ma sensu
- Jeśli nie czujecie chęci przebywania ze sobą to znaczy, że to nie jest to
- Jeśli nie czujesz, że to twój przyjaciel/przyjaciółka to także nie ma sensu
Ludzie rozstają się kiedy dochodzą do wniosku, że nie jest im po drodze ze sobą. Dzielą ich różnice, które ich zdaniem są nie do pokonania. Rozstają się kiedy przestają czuć się szczęśliwi z tą osobą. Kolejnym błędem myślenia jest obwinianie drugiej osoby za nasze nieszczęścia. Żyjemy w czasach szukania winnych.
Zawsze będzie strona, która będzie cierpieć bardziej. Ludzie się wstydzą rozstania. To nie jest temat, który lubimy poruszać. Czym się chwalić? Skoro mimo wszystko rozstanie to jakaś porażka w życiu. Czujemy się przegrani. Pytamy: dlaczego my? Dlaczego inni mają łatwiej (Nie mają łatwiej), ale umieją ze sobą być? Dążą do budowania relacji i wchodzą w kolejne etapy.
A ja, dalej tęsknię
Podobno teraz radzę sobie
już o wiele lepiej
I mówią mi, że praca dobrze
zrobi mi na serceA ja tęsknię
A ja tęsknię
A ja tęsknię
A ja tęsknięA ja, nadal tęsknię
Podobno ona oczy takie ma
sochacka, wiśnia
jak ja niebieskie
W centrum handlowym wczoraj
ktoś widział jak szedłeś z nią za rękę
Wadą tej piosenki, że oczywiście to mężczyzna zostawił bohaterkę. Mężczyźni także cierpią. Czasem cierpią bardziej niż kobiety. Cierpienie mężczyzn wydaje się być nieważne. Niedostrzegalne.
