Jest to bardzo smutna refleksja. Współczesny mężczyzna nie posiada cech rycerskich. Niektórzy szanują kobiety inni nie. Nie mówię, że chciałabym księcia bo książąt nie ma tak jak księżniczek. Chodzi mi tu o relacje z bajki. W nowej wersji Kopciuszka książę zakochałby się w jednej z wrednych sióstr. Wybrałby zapewne tą wredniejszą. Nawet jeśli wybrałby Kopciuszka to i tak prędzej czy później wybrałby jej siostrę. Prędzej czy później zdradziłby ją. Zdradziłby bo „Kopciuszek” był dobry, kochał księcia za inne jego cechy. Potrafiła dbać o dom. Przynajmniej tak jest w bajce. Czyli idealna kandydatka do bycia zdradzoną.
Dziś mężczyźni nie szanują kobiet ani odwrotnie.
Książęta w swoim „burdelu”chcią być panami. Dziś „miłość” znajdujesz w Telewizji a raczej bardzo dobry układ. Przykładem niech będzie 40 kontra 20 czy Hotel Paradaise. Para z „40 kontra 20” czyli Patrycja i Bartek nadal są razem. Nie twierdzę, że tam nie można znaleźć miłości. Jednak miłość ma tyle samo interpretacji co bajki.
Sama znając rzeczywistość bajki wybrałam swojego „Księcia”, który okazał się raczej dramatem albo tragedią. To był mój wybór. Wierzyłam, że chociaż mnie kocha jednak w tym świecie powinnam mieć świadomość, że rzeczywistość zjada nas. Pożera ludzi, ich marzenia.
„Książę” kiedy by się znudził poszedłby na prostytutki. Ideałem kobiety wielu mężczyzn (Od każdej reguły są wyjątki, jednak bolesny jest fakt, że tych wyjątków to jednak jest mało).
UBEZPIECZENIE OD NIEKOCHANIA– Brzmi jak tytuł wiersza albo opowiadania. Współczesny mężczyzna chciałby być niczym kobieta. Leżeć na kanapie i patrzeć jak kobieta zarabia, rodzi dzieci i je wychowuje, jest idealną kochanką, kucharką i sprzątaczką. Oczekują mega packa choć sami nie są idealni. Nie potrafią sami być darem. Zazwyczaj współczesny książę nie ma EMPATII. Pragnie tylko zaspokoić swoje potrzeby. Liczą się tylko koszty i straty. Koszty i straty. Ile zyskujesz w związku?
Miłość to największa iluzja.
Dziś miłość to raczej friend with benefit a jak przy okazji się zakochasz to już BONUS. Miłość w gratisie!Kobiety za to nie przepadają za wrażliwymi i niezaradnymi facetami. Interesujący jest „zły książę” czyli ten czarny charakter z bajki. Zapewne „Kopciuszek” wybrałaby BAD BOYA,miałaby z nim dziecko. Nasz „Zły” porzuciłby ją i zdradził.
Bycie okrutnym to także mechanizm obronny przed zranieniem. Nikt z nas nie chce być zraniony. Jednak dostajemy w twarz. Ostatnio rozmawiałam z ciocią i powiedziała mi ważną rzecz:
Może to bezpieczniejsze, nie ufać.
Każda relacja to loteria! Decydujemy się wejść w relację i wierzymy,że to już na zawsze. Tylko czy w tych czasach to możliwe?