Jak ludzie reagują na rozstania? Teraz moim zdaniem zbyt normalnie, zbyt zwyczajnie traktując rozpad jako coś co ma być.
Moim zdaniem związek tworzą kryzysy i reagowanie na sytuacje trudne. Jeśli przetrwacie kryzysy to przetrwacie i normalność.
Kolejna para nie jest już razem. Każdy ma takich znajomych, każdy się rozstał. Traktujemy siebie jak przedmioty ze sklepu.
Pożyczamy siebie na chwilę. Wypożyczamy zapominając o istocie miłości. Traktujemy siebie na powierzchni. Głosimy kult wyglądu. Kult , który pozwala nam oszukać rzeczywistość. Oszukać nam ta rzeczywistość.
Jeśli umiecie żyć w rzeczywistości to będziecie umieli wspólnie bujać w obłokach. Rozstania zawsze są trudne. Czy można byłoby by ich uniknąć?
Pewnie. Jeśli ludzie się szanują, czują naturalnie i dążą do podobnych celów. Jeśli potrafią razem rozmawiać o problemach a nawet je wykrzyczeć i zależy im na relacji.
Nie szukamy głębi drugiego człowieka. Traktujemy się jak przedmioty. Smutne i samotne istoty, które są zagubione. Nie potrzebują drugiego człowieka. Czy rzeczywiście? Dzięki miłości jesteśmy lepszymi ludźmi. Kiedy to dostrzeżemy?
Ilu jeszcze ludzie się rozstanie? Miłość? Planeta samotności i pustki gdzie nikt nie szuka głębi w drugim człowieku ani w przyjaźni ani w miłości. To proroctwo piszę w moim tomiku „Zero” , poradniku i wielu innych.
Miłość to coś większego niż bliskość i seks. Miłość kształtują kryzysy bo nie jest sztuką kochać kiedy jest dobrze .Kiedy jest źle to najtrudniejsza sztuka.
Młodzi, samotni single życzę wam miłości.
Miłość cierpliwa jest i nie szuka poklasku.