16 DNI KAMPANII PRZECIW PRZEMOCY ZE WZGLĘDU NA PŁEĆ ODCINEK1 :MOBBING, CZY DOŚWIADCZYŁEŚ/AŚ ?
Już od 25 listopada #16DniKampaniiPrzeciwPrzemocyzewzględunaPłeć to międzynarodowa kampania, organizowana przez Center for Women’s Global Leadership i poświęcona wspieraniu i koordynacji pracy mającej na celu zlikwidowanie przemocy ze względu na płeć na poziomie lokalnym, państwowym i międzynarodowym.
Z tej okazji jednym z tematów jakie poruszę będzie MOBBING. Żyjemy w czasach romantyzowania MOBBINGU. Cieszę się, że trafiła do mnie książka młodej dziennikarki Kasi Bednarczykowej (Bednarczykówny). Fajnie, że młode dziennikarki mogą być ładne i nie szukać sławy poprzez pisanie romansideł na WATTPADA. Ta książka jest HORROREM ale nie chodzi oczywiście o jakość tekstów. Chodzi oto, że temat jaki porusza jest trudny, niejednoznaczny i myślę, że jedna księga by nie wystarczyła by spisać ten PROBLEM.
KORPORACJA NA LITERĘ P CZYLI PRACA W AGENCJI PRACY
Wychowywaliśmy się w systemie gdzie masz szefa się słuchać.
Z mojego ostatniego stażu zwolniono mnie. Napisano o mnie rzeczy, których nikt nie chce usłyszeć. Korporacja MA ZAWSZE RACJĘ. Zapewne nie byłam wystarczająco oddana KORPORACJI. Nie potrafiłam żyć tym światem choć takie sprawiałam pozory. Wraz ze mną na stażu była pewna dziewczyna nazwijmy ją JULIA NOWAK (Imię i nazwisko zostało zmienione). Julia znała Ukraiński i była młodsza. Od samego początku była nad nami kierowniczka działu rekrutacji, nazwijmy ją PAULINA SZYMAŃSKA. Był też pewien Ukrainiec, nazwijmy Go SASZA. To była filma zajmująca się rekrutacją Ukraińców. Tak, Polaków zatrudnionych było najmniej. Rekrutowałam ludzi do fabryk. Czułam się wtedy wyjątkowo. Mieliśmy w firmie catering. Każdy wydawał się sympatyczny. W pewnym momencie PAULINA wybrała do opieki JULIĘ. Ja miałam szefowe na ZDALNYM. Z czasem sprawdziłam te moje ZDALNE SZEFOWE. Jedna była córką WŁAŚCICIELA. Ach ta kraina NEPOTYZMU. Stażyści są tak naprawdę utrapieniem dla ludzi , którzy się nami zajmują. Kiedy dostajesz pracę czujesz jakbyś się zakochał. Firma Cię docenia, przynajmniej tak myślisz. Nie powiem by była to łatwa sytuacja kiedy widzisz, że firma to praktycznie MAŁA UKRAINA. Oczywiście wiem, że WOJNA TO WOJNA ale jednak jestem w Polsce a w tym cudownym biurze czułam się jakbym to ja była OBCOKRAJOWCEM. Mobbing w białych rękawiczkach o , którym pisze także Kasia opisuje to w jakiej sytuacji się wtedy znalazłam. Stażysta i tak jest PRZEGRANYM. Stażysta to osoba, która czeka na ŁASKĘ ZATRUDNIENIA. Stażysta MA SIĘ ŁASIĆ. Popatrzcie jak MOBBING jest romantyzowany, wystarczy wejść chociaż na MORDOR NA DOMANIEWSKIEJ, BIURWA czy inne profile ukazujące życie w korpo. To JULIA była w kręgu zainteresowania. Ja się starałam. Byłam miła, byłam sobą. Był nawet moment, że szefowa pochwaliła, że ja mam TALENT LITERACKI. Ach. Tak, łasiłam się. Zanim długo czekałam na laptopa. Więc praktycznie na początku nie było co robić. Miałam świadomość, że ktoś może czytać to co piszę. Jednak BYŁAM SOBĄ. BYCIE SOBĄ w pracy nie jest wskazane. Praca to dramat i teatr. Zwolniono mnie ze STAŻU – Czy to nie brzmi absurdalnie? Zrobiono to w jakiś piątek. Spotkali się ONLINE i no SORRY ALE NIE NADAJESZ SIĘ. Nie jesteś ODDANA całkowicie i masz za mało znajomości. Ja nie mogłam nic skomentować. Nie chciałam płakać ale rozpłakałam się. Bardzo bolało. Pamiętam, że lubiłam tam jeździć do pracy, wstawać rano. I pewnego dnia NIE MUSIAŁAM. Czułam wstyd w Urzędzie PRACY. Samo chodzenie do URZĘDU PRACY było i jest dla mnie traumą. Brak komunikacji, szczerej komunikacji w każdej relacji sprawia, że jest źle. Ja się czułam bardzo źle. Psychicznie znów musiałam wychodzić z dołka. Za bardzo ZAUFAŁAM. Zarobki ze stażu też nie służą SAMODZIELNOŚCI. Czekasz na UMOWĘ. Sztuczności spektakl. W każdej pracy zaniżono moją rolę. Zawsze chciano mi pokazać KTO TU RZĄDZI. W „białych rękawiczkach” czyli budowanie POZYTYWNEJ ATMOSFERY w pracy a potem zwalnianie to jeszcze gorsza odmiana MOBBINGU. Mniej więcej tak jak jesteś w związku, żyjesz w iluzji, że wszystko się układa aż pewnego dnia twój LUBY mówi SORRY Między nami koniec.
DOM KULTURY
Każdy z nas doświadczył przemocy. Pieniądze trzymają. Mobbingowani bywamy w relacjach. Kolejnym miejscem gdzie doznałam MOBBINGu był SDK nr 9 w Opolu. Dostałam tam pół etatu. Musiałam 4h siedzieć w świetlicy, która sobie była. Płacono mi jakiś 1000 złotych czyli tyle co za staż wtedy. To było przed COVIDEM 19. Szefowa była artystką. Miałam chyba Umowę Zlecenie, kiedy zapytałam o umowę o pracę wyśmiała mnie. Nudziłam się bardzo. Proponowałam różne rzeczy ale też bałam się bo ona na każdym kroku sugerowała, że jest SZEFOWĄ. Bywała miła. Dziś wiem, że nie powinnam tam pracować. Przyszedł COVID19 i nowy prezes. Zabrała mnie do niego i z satysfakcją patrzyła jak mnie zwalnia. A starałam się robić dużo. Moi znajomi prowadzili zajęcia dla dzieci dzięki mnie. Organizowałam ferie i inne imprezy. Nigdy nie mogłam pójść wyżej więc może i dobrze. Zawsze czułam się onieśmielona. Szef ma zawsze rację. Nic praktycznie tam nie robiłam ale płacili to siedziałam cicho.
PRACA NA PRODUKCJI ZNANEGO PRODUCENTA KASZEK (OPOLE)
To było mocne. Ja? NA produkcji. Nie wiem jak dostałam tę pracę. Ale mówię idę. Zostałam przeszkolona, że jak będzie wypadek to mam zgłosić. Było tam kilka kobiet, które rządziły. Byłam w dziale opakowań. Pracował tam ze mną taki Mareczek co się we mnie zakochał i pomagał mi na każdym kroku. Dałam mu kosza. Czułam się bardzo źle. Ważna była szybkość. Szybko szybko. Słuchaj swojego LIDERA. Oczywiście. Pewnego razu skaleczyłam się i grzecznie zgłosiłam to. Po czym mnie zwolniono. Przepracowałam tydzień na umowę agencyjną. Wierzyłam, że dostanę się jakoś wyżej. Nie udało się.
PRACA (STAŻ) W AGENCJI UBEZPIECZENIOWEJ
Pamiętam to. Poza mną w tej małej agencji pracowały dwie kobitki. Od początku patrzyły na mnie z góry. Szef także. Musiałam sprzątać np. myć okna. Dziwnie się czułam. Nie wiedziałam, że zatrudniono mnie jako sprzątaczkę. No cóż. Przez moment byłam agentką ubezpieczeń. Pracowałam jednak na recepcji. Wzięłam kredyt. Planowałam jechać nad morze po skończeniu stażu. Kredyt mi dał Bank na 8 000. Taki „prezent”, który 3ba spłacić. Po czym cudowny szef uznał, że mnie nie zatrudni. I zostałam z kredytem. Oznajmił to tuż przed zakończeniem stażu.
Przykładów mogę podawać wiele. Warto zwrócić uwagę na fakt, że:
MOBBING JEST ROMANTYZOWANY np. w serialu BRZYDULA, filmie DIABEŁ UBIERA SIĘ U PRADY i w licznych seriach. Podobnie w THE OFFICE. Mobbing jest romantyzowany w social mediach. Traktuje się prześmiewczo brak szacunku szefa do pracownika. Pracodawcy narzekają na PODATKi. Jacy to ONI SĄ BIEDNI i państwo ich nie lubi. Tyle,m że i tu KAPITALIZM poromansował z polityką i jak masz dobre wejścia to możesz np. nie płacić podatków.
Ja podczas pracy w SkyTowerze napisałam wiersze:
e-e 8 / Anna Czyrska – e-eleWator
Oda do korpoludków
Wysyłaliśmy satelity ze szklanych domów
Czując się lepsi od innych, ale przecież tacy sami
Wysłaliśmy świat w przestrzeń, nadal uważając, że
Jesteśmy jedynymi myślącymi istotami na kruchej Ziemi
Podryw jest w wielkich miastach, zapełnionych busach
— Hallo! Co czytasz? — Podryw na mądrość, na inteligencję
Pochłonięci sztucznym seksem, przekonani, że ten
Prawdziwy ma tylko zapach kawy i potu codzienności, której już doznajesz
Zawiniętej w rutynie dnia, który płynie zbyt szybko
I nocy, która zwiastuje kolejny dzień
Stworzyliśmy sobie kolorowy świat
„Jedynym sposobem pozbycia się pokusy jest uleganie jej”.
Oscar Wilde
Portrety Doriana Graya skryte w ciemnych kartach
Naszych sekretów
W szklance wódki w ucieczce
W rozpaczy
Pomiędzy latarniami słychać szepty
Rany wypisane na twarzach
Piękniejszych od wczorajszego pędu
Za światłem za ciemnością
Jesteś portretem Doriana Graya
Ukrytym szeptem ciszy i wołaniem
O jutro o wczoraj
Nie nasze
Bo stąd do wieczności jest trasa
Obca przykryta kołdrą śniegu
W pokusie pożądania egzystencji , która zaciera
Ślady morderstwa
17.01.2024
Jak w śnieżnej kuli
Zrzuciliśmy śniegi, które topnieją w gęstwinie
Niezrealizowanych historii, które mogłyby się wydarzyć
Nie można mieć zbyt wiele na pograniczu
Śliskich ulic
Kiedy wyznajesz mi młodość swoją zaklętą w
Podróży, w ciszy tak namiętnej, by nikt inny nie wiedział i nie dowiedział
Się, co można a czego nie można
Zasypani jak w kuli śnieżnej na zawsze
W starym kinie z wyobraźni
Topniejemy
Wzywając rozkosz zwaną pożądaniem
Oda do kapitalizmu
Jesteś codziennie ludzki, bardziej ludzki od tej zabitej krowy, która
Staje się stekiem, a ty masz stać się człowiekiem, silnym pretekstem spojrzeń kobiet
Kapitalizm jest jak miłość
Chciałabym cię kupić, moje piersi z flagą zwycięstwa pokoju
Od Fenicjan
Zrób ze mnie kurewkę, prostytutkę prezesów i obiecaj, że będę
Mogła kupić cały świat, całą planetę i całego ciebie, a ty mnie sprzedasz
Arabskim szejkom i będziesz mówił: „Ale cię kocham, kocham patrzeć jak ich ruchasz, a moje konto wypełnia się twoimi rozkoszami, twoją niemiłością i moją niemiłością”. I widzę
Jak stapiasz ich, ssając ich fallusy, obiecujesz pokój za wojnę obrysowaną w artystycznym obrazie, a cena wymaga licytacji
Ja jestem na tym obrazie z nimi, a nie z tobą, roztacza mnie półmrok, cisza i kilka miękkich oddechów przy obietnicy wydrukowania mojej kolejnej książki
XDX ABCDEF
Jesteś moją przypadłością
Moim zamętem w równoległym świecie
Jesteś moim szlakiem poznania czegoś
O czym nie wie nikt
Tajemnicą skrytą między wierszami
Między piersiami
Nie jesteśmy ani dobrzy
Ani lepsi tylko nijacy
Zakryci w pętli rzeczywistości
Tak odległej i mętnej jak woda z żalem
I łuną spuszczania się jak reakcja
Na mnie jakby istniejącą na innej planecie
W tym samym wymiarze
(Nie)bezpiecznego seksu z tabletką
Dzień po