Na Netflixie film pojawiał się mi przypadkiem. Dopiero po powrocie do Polski postanowiłam go obejrzeć. Majka, Agata i Gosia to trzy przyjaciółki. Majka jest wdową z dwójką dorosłych dzieci. Córka właśnie się rozwodzi i mama pomaga jej także w wychowaniu dzieci. Prowadzą oni cukiernię. Jeśli dobrze przyjrzyjcie się sytuacji życiowej Agnieszki Suchory to zobaczycie, że ona również jest wdową po Krzysztofie Kowalewskim. Także jej postać zbudowana jest na jej życiu.
Podobnie jest z postacią Agatki, która jest bezdzietną weganką. Czyli tak jak i prywatnie Edyta Olszówka. Czyli medytująca i nieszczęśliwie zakochana w Rafale, który no nie jest zbyt dobrym kandydatem na męża i partnera. Wykorzystuje on bowiem naiwność Agatki.
Przełomowym momentem okazuje się śmierć Gosi. Wtedy Agata upija się z rozpaczy a jej przyjaciółka jedzie w góry by zaopiekować się pieskiem. I motyw znany nam w „Holiday” polega na tym, że zamieniają się swoimi życiami. Oto Agata przejmuje dzieci i cukiernię a Majka szuka spokoju w górach poznając przy okazji Pawła- pszczelarza sąsiada Agaty.
Kobiety zaczynają żyć swoimi życiami i okazuje sie, że obie znajdują to czego pragnęły. Cukiernia ma problemy, matka żyje w stresie chcąc dogodzić wszystkim. Córka Kamila chce by mama sprzedała cukiernie podobnie jak syn i zaczęła żyć swoim życiem.
Jest to historia dla każdego o tym, że czasem stara miłość i pierwsza okazuje się tą ostatnią. O tym, że sąsiad obok może być miłością dla twej przyjaciółką. O tym, że miłość do drugiej osoby to tylko twoja decyzja. Pokazuje, że nie warto się poddawać a miłość może mieć smak miodu. Tu mamy ciekawy kontrast między morzem a górami. O dziwo nie między miastem a wsią.
Doskonale zagrane, czuć, że aktorki dodały wiele ze swojego życia. Jest to także dla nich ważny film. Jeśli w niedzielny wieczór nie macie co robić obejrzyjcie sobie z rodziną. Miłość jest tuż za rogiem, pamiętajcie.
Jeszcze w zielone gramy….
CDN.