O hejcie pisałam juź wielokrotnie. Postanowiłam nie brać udziału w Facebookowych dyskusjach, które trochę niszczą moją psychikę. Hejt na mnie jest ze względu gdyż popieram Druk 63 Senat, który jest blokowany. Uznano mnie za osobę, która broni mężczyzn.
Opowiadam się za bycie pośrodku alr społeczeństwo jest gynocentryczne. Prawa kobiet przewyższają prawa mężczyzn. Trwa wręcz obsesja na ich punkcie. To moich dziesięć zasad by uwolnić się od wszechobecnego hejtu:
- Pomódl się (Już widzę te śmiechy i heheszki jednak nieważne w co wierzysz modlitwa bardzo nam pomaga)
- Powiedz bliskim jak bardzo ich kochasz
- Doceń to co masz i zachwycaj się tym
- Obejrzyj swój ulubiony serial, poczytaj
- Narysuj swoją mandalę
- Rób to na co masz/macie ochotę (Tak, trudno znaleźć czas ale jest lockdown)
- Otwórz się na swoją głębie
- Szukaj wokół dobrej energii
9. Nie bój się marzyć
10. Pamiętaj ,że ludzkie problemy nie mają płci. Mają je zarówno kobiety jak i mężczyźni. Trudno mi nie komentować tego co piszą ludzie atakując mnie choć kompletnie nie rozumieją tego co piszę (Bo po co?). Jak wiemy lepiej być głupim i czytać.