No i mamy komplikacje harmonijnego raju. Elle nasza Elunia zostaje zakażona dziwną odmianą i nie wiemy czy teraz to cudo jej nie zmieni w zombiaka. Jest napięcie. Tymczasem Abby i jej ludzie chronią się w domu na wzgórzu. Wokół zima i klimat jak z „Gry o tron”.
Nasza Elcia jest niegrzeczna dla Joela ale i tak zawsze jest jej ojcem.Tymczasem Abby dociera jakimś cudem do bezpiecznej wioski i przynosi ze sobą zombiaki, tysiące zombiaczków, które ją gonią. I chyba tylko cudem nie zostaje złapana. Ratuje ją oczywiście Joel i Dina. Wraz z nim pędzą na koniach do wzgórza gdzie otrzymają schron. Tymczasem trwa akcja zabijania ZOMBIE. Zdecydowanie aktorka grająca Abby powinna zagrać Elle. Zaczyna się wojna z ZOMBIAKAMi. Niesie ze sobą sporo ofiar a nikt nadal nie potrafi pokonać choroby i zakażenia.
Nie porównywałam serialu do gry aczkolwiek Elle była atrakcyjna i bardziej podobna do Abby. No ale twórcy tak chcieli. Czy serial jest podobny do gry? Grałam w grę i nadal uważam, że nie musi być podobny. Mimo to mamy akcję. W sumie gra też jest walką o przetrwanie. Pamiętam jak w grze bohaterka zabierała zawsze broń i alkohol i inne zbędne rzeczy. Jedna z wielu zasad na wojnie; Zabierasz broń od trupów. Co się zdarzy z zakażoną Elle? To już zagadka. Na pewno powrót Abby sporo namiesza. Czy brat Joela przeżyje? Póki co pokonuje olbrzyma ale tworzy się CHAOS i DESPERACJa i trzeba stworzyć nowe bezpieczne miejsce albo na ZAWSZE POKONAĆ CHOROBĘ.
TA ZŁA ABBY
Oczywiście ludzie zamiast współpracować czyli Abby postanawia potraktować Joela jak niewolnika. Dzieje się bo wiadomo, że przeszkód nie może zabraknąć.