Kobiety to istoty łykające jak pelikan wszelkie informacje. Mężczyźni oczywiście też ale nie tak bardzo. Trafiłam na serial „Mamy to” , który jak rozumiem jest grą słów mamy czy dla mam. Serial to kolejny produkt powielający stereotypy. Mam wrażenie, że telewizja nie istnieje bez stereotypów.
Serial robi z macierzyństwa dramę (Nie uważam , że macierzyństwo to bułka z masłem ale też nie taka drama jak w serialu). Bohaterkami są dwie rodziny. Dwie kobiety -matki i ich mężowie. Czytam opis serialu:
Dzieci szybko i bezwzględnie weryfikują wyobrażenia o rodzinie jak z obrazka. A każda potencjalna chwila ciszy może być początkiem prawdziwej domowej katastrofy. Jak odnaleźć się w nowej roli i nie zwariować?1
Zastanawiam się kto ma być odbiorcą? Serial ma być rodzajem „poradnika” dla rodzin czy też aby bezdzietni poczuli ulgę. Może po to żeby bezdzietni zrobili sobie dzieci? Do mnie ten serial nie przemawia z żadnej strony.
Właśnie przez stereotypy. Ojciec, który boi się bycia ojcem. Tak stereotypowy, że aż zły. TVN musi pojechać tym feinistycznym myśleniem, że dzieci chowają tylko matki (Mało kto wie , że to jest średniowiczne myślenie). Serial nie pokazuje ich relacji pokazuje, że posiadanie rodziny to największa trauma ever.
Pary dobrane są kompletnie bez sensu. Rozumiem aspirację do serialu rodzinka.pl , który jednak pokazywał te problemy w znacznie lepszy sposób. I Tomasz Karolak pasował idealnie. Komentarze na temat serialu oddają to co mam na myśli:
Facet bojący się, że od siedzenia w domu i zajmowania się dzieckiem dostanie okresu? Albo wstydzący się, że jego wybranka to jedyna kobieta, z którą zbliżył się seksualnie, dlatego kłamiący ile podbojów ma na swoim koncie?
Jeszcze te ich groteskowe wypowiedzi i przewidywalność. Mąż, który nie chce by żona pracowała- To już w ogóle smutny stereotyp. W ogóle w normalnej relacji coś nie do pomyślenia. Nie znam żadnej zdrowej relacji z dziećmi czy bez gdzie żona by nie pracowała czy mąż albo przynajmniej nie chciała.
Posiadanie pracy powinno być traktowane jako coś najnormalniejszgo na świecie!
Serial opiera się o szkodliwe stereotypy. Zaburza relacje. Poza tym serial jest oświetlony . Wszyscy dobrze wyglądają ale przecież cierpią bo zostali rodzicami!Nawet łyk kawy i wyspanie się. Stereotypowe postrzeganie rodzicielstwa tylko przez brak spania. Każde dziecko rodzi się z innym budzikiem.
Hasłem przewodnim jest, że rodzicielstwo to niezła komedia!Serio. Fakt Komedia to część dramatu.
Poza tym jak zwykle TVN pokazuje rodziców, którzy nie mają problemów finansowych. Ich świat opiera się na posiadaniu. Idealny i koorowy serial a rodzice udają tylko sztuczną dramę.
Wszędzie w telewizji czy gdziekolwiek kobieta nie może być szczęśliwa. Nie słyszałam jeszcze feministycznego głosu, który mówiłby mi: Kobieto bądź szczęśliwa z mężczyzną, ze sobą, z dziećmi czy z rodziną. Nie słyszałam jeszcze feministycznego głosu: Kobieto bądź szczęsliwa tu i teraz!
STEREOTYPY- One karmią także POLITYKĘ. Dlatego jest właśnie jak jest.
Stereotypy czyli: