Infamia czyli serial pokazujący realia Romów jednocześnie dostrzegając problem nietolerancji na świecie

Infamia czyli serial pokazujący realia Romów jednocześnie dostrzegając problem nietolerancji na świecie

Kim jest człowiek? Pytanie zadawane od stuleci, wieków. Ludzie mają różne rasy, kolory skóry i tradycje. W Polsce od lat toczy się wojna polsko-romska.Bohaterką jest wchodząca w dorosłość Gita, kochająca rap. Można powiedzieć, że śpiewa prosto z serca. Tworzy. Jest też dziewczyną niezwykle piękną, podobną z urody do Fridy Kahlo. Pamiętam ,że świat romów postrzegany jest jako tych typowo biednych albo tych bogatych za bardzo. Wystarczy iść na cmentarz i zobaczyć cygańskie groby. Wielkie, złote aby po śmierci niczego osobie zmałej nie zabrakło.W mieście Kędzierzyn-Koźle gdzie się wychowałam jest sporo romów i nigdy nie doznałam z ich strony czegoś złego. Miałam w szkole koleżanki romki i były zawsze serdeczne. Romowie żyją w swoich światach i nie potrzebują nas. Jednak w każdej kulturze i tradycji istnieją rysy.

Czym jest wobec tego tytułowa INFAMIA? Według prawa romskiego to utrata czci i hańba. Bardzo łatwi jest shańbić się w tej kulturze.

Nasza bohaterka mieszka w Walii gdzie ma przyjaciół i swój świat. Czuje się kochana i tolerowana. Nagle musi wracać do Polski. Do swojej rodziny. Jej matka twierdzi, że rodzina jest najważniejsza. Trzeba wracać. Przybywają do Babiej Góry , tej na Dolnym Śląsku. Wiadomo jak Polacy nie znoszą romów. Kultura ta zawsze kojarzy się ze złodziejstwem i nierobstwem. A jeśli mają bogactwo to na pewno nie dorobili się uczciwie.

Serial nie wybiela jednak kultury Romów gdyż bogaty wujek jest producentem kokainy. Taki romski Pablo Escobar. Nasza Gita chce chodzić do szkoły. Choć czeka na nią już niespodzianka. Czeskkandydat na męża. Niepozorny chłopczyk, który pyta: „Co ja zrobię bez rodziny”. Rodzina dla Romów jest aspektem ochronnym tak jak w kulturach kolektywistycznych. Mieszają się tu języki i tradycje, piękne kolory. Kultura

W serialu wielkim atutem są piękne zdjęcia. Doskonała muzyka czyli folk łączący się z hip-hopem. Dwie niby przeciwne kultury próbują się połączyć. W serialu nie brakuje oczywiście obrzędów i tradycji. Gita ma zostać żoną Janka z Czech, który tak jak ona kocha muzykę. Jak wiemy to co nakazane od zawsze nas bulwersje i mąci. Gita jest oczywiście buntowniczką. Przypomina hinduską księżniczkę. Nie chcę trzymać się zasad nałożonych jej przez bycie romką. Jej rodzice? Kochająca ją matka, która bardzo cce pomoc swojemu mężowi. Mimo tego, że mąż to uzależniony od hazardu mężczyzna ona go kocha i wspiera. Mamy więc tu przykład dobrego małżeństwa, które mimo swoich problemów szuka rozwiązań. Szukają dla córki szansy by ta odnalazła się w Polsce. W kulturze romów jeśli dziewczyna prześpi się z innym a nie z mężem jest shańbiona. To tradycje nam bliskie, nakazywane nam przez Biblię.

W jej życiu nagle pojawia się Tagar. Gra go Kamil Piotrowski do tej pory znany z epizodów albo z serialu Papiery na szczęście. Tu jego postać jest zbudowana idealnie. Jest cyganem z biedoty, który zarabia na swoim psie. Niestety nie chodzi o wystawy a o walki psów. Pewnego dnia jego pies atakuje kobietę w ciąży. Robi się afera. Zakochana Gita nie ma świadomości , że Tagar ma także żonę i dziecko w drodze. Wspólnie odnajdują się muzycznie. Muzyka stanowi tu piękny międzykulurowy łącznik. Pięknie stworzone relacje wręcz oplatają ten serial. Relacje i zmienność, droga naszej bohaterki do ścięcia swoich włosów jest spowita cierpieniami. Poznaje ona nowych przyjaciół , w tym Elizę. Samotnie wychowaną przez matkę katoliczkę. Bóg jest także w tym serialu bardzo ważny.

Piękne ujęcia kiedy Gita śpiewa i tworzy swoje piosenki w zależności od sytuacji. Przeżywa to w poetycki sposób. Jest poetką, artystką w pełnym wymiarze gotową podbić świat. Jest nietuzinkowa. „Infamia” jest też serialem o miłości, z głębokim przekazem, że uczucia są ważne. Najważniejsze a my jako ludzkość o nich zapominamy. Jest też pięknieopowiedzianą historią o ludziach, z krwi i kości. Każda postać w tej opowieści jest inna ale pięknie zbudowana. Całościowa. Ludzie wokół niej też są pelni, zagmatwani w swoje życie. Chce ich obserwować. Obserwować ich decyzje. Serial łączy kontrasty, kultury w sposób czuły i delikatny. Pokazuje, że wrażliwość ma wartość. Mówienie o tym co czujemy ma sens tak jak bycie sobą, bycie artystą ma sens.

Gratuluję twórcom bo stworzyli serial na miarę naszych czasów. Nie tylko wojnie kultur ale o sztuce i o tym jakim sztuka jest darem. Bycie wrażliwym jest czymś niesamowitym. To kim jestem i moja wrażliwość jest wyjątkowa. Nie ma się czego wstydzić a można uczynić z tego skarb, bądźcie wrażliwcami.

Myślę, że każda kultura uzy nas czegoś. Wszyscy jesteśmy ludźmi. Bycie kimś, znajomość korzeni prowadzi nas zewsząd do miłości. Miłość jest nieco zapomniana ale potrzebujemy jej by zabić w sobie negatywne uczucia. Jesteśmy wielokulturowi a globalizacja nie istniee od dzisiaj. Globalizacja była kiedy Kolumb odkrywal Amerykę. Ludzie zawsze chcieli odkrywać świat i jego tajemnice. Nie bójmy się naszej inności. Nie bójmy się tego kim jesteśmy.

Share

Leave a Reply

%d bloggers like this: