Romantyzowanie pisania książek- Piszesz i wydajesz czyli jesteś mądrzejszy od połowy społeczeństwa, czy aby na pewno?cz.1

Romantyzowanie pisania książek- Piszesz i wydajesz czyli jesteś mądrzejszy od połowy społeczeństwa, czy aby na pewno?cz.1

Gdybym mogła nie pisać…Ach jakie moje życie byłoby prostsze. Nie musiałabym pisać, mój świat byłby dla mnie lepszy. Niestety nie romantyzuję pisarstwa. Wiele bym oddala za zwyczajne życie, bycie matką. To przereklamowane życie.

W tym świecie każdy może pisać a sprzedaż zależy od dobrego marketingu. Więcej o tym będzie w powieści. Jeśli to, że piszę mogę nazwać talentem to jestem ofiarą swojego talentu. Jestem ofiarą mojej naiwności. Mojego infantylnego postrzegania życiowych decyzji. Jestem ofiarą i nie umiem zaakceptować siebie jako osoby twórczej.

Akceptacja jest początkiem uzdrowienia. Istnieją pewne przekonania , które są w wielu głowach:

  • Pisarz powinien być sam
  • Pisarz musi być medialny
  • Pisarz musi musi być jakiś
  • Pisarka to nawet Blanka Lipińska więc zawód pisarza dziś opiera dziś na zdolnościach pisania o seksie, braku akceptacji z powodu np. innej orientacji
  • Kiedyś bycie pisarzem było prestiżem, dziś jest czymś mnie elitarnym a w Polsce wydawanie książek nie uczyni z ciebie pisarza, który może z tego żyć. Bycie pisarzem nie ułatwia ci życia a czasem wręcz utrudnia.
  • Dużo jest samozwańczych pisarzy. Wydałem, zaplaciłem za wydanie i jestem taki cool.

Sukces możesz osiągnąć na wiele sposobów. Kiedy wydałam powieść wierzyłam, że świat będzie u moich stóp. To samo myślałam o pracodawcach. Zawsze myślimy wiele a potem los kładzie nam klody pod nogi. Bycie pisarzem czy poetą jest romantyzowane. Dziś ten zawód kojarzy się z prestiżem mimo, że to też stereotyp bo poezja rodzi się też w biedzie. To znane pytanie na polskim: Co poeta miał na myśli to jedno z najgłupszych pytań. Czy poeta chciał zmienić świat?

Czy poezja zmienia świat?

Wielu ludzi czuje się mądrzejszych bo pisze. Skoro piszę to jestem lepsza od ciebie. W epoce narcyzmu i solipsyzmu poeci to najwięksi egoiści. Sprzedają swoje mysli i odczucia. Inni artyści też tak robią tylko potrafią się sprzedać. Coma już o sztuce śpiewala: „trwa walka na ziemi i w niebie przeciwko sobie samemu o siebie, walka o święte cele o wieczne nadzieje” Piosenka ma 13 lat a nadal jest aktualna.

Trwa walka na ziemi i w niebie Przeciwko sobie samemu, o siebie I walka o święte cele O wieczne nadzieje Walka o z łóżka wstanie Kolejny taniec w cyrku zdarzeń I walka o strzępek marzeń O wieczne nadzieje Jakie tu strony odległej pustki Senne obszary złej niemocy I walka o święte cele O wieczne nadzieje Jakie tu echa gniewne Zwątpienie rozległe i słone wieczory I walka o strzępek siebie O wieczne nadzieje i sens Wyobraźnia, gdy przymiera głodem Zaprzestaje prowadzenia wojen A jak powiedział wieczny prezydent W niezmiennej wojnie pomnażajcie treść

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,coma,zero_osiem_wojna.html

Ludzie ogólnie cierpią na kompleks Arystotelesa. Bycie mądrym jest znacznie większym pragnieniem niż bycie bogatym. Najlepiej mieć jednak to i to. Prawdziwe szczęście polega na tym, że masz dużo szczęścia i masz wszystko. Posiadasz to wszystko.

Bycie lepszym od połowy społeczeństwa to nasze pragnienie. Możemy mówić, że tak nie jest ale jednak. Wydanie książki sprawia, że nasze narcystyczne, literackie ego wzrasta. Popatrz, ja piszę. Ja tworzę. W środku zaś siedzi multum kompleksów. Wolałabym być lekarzem ale nie ginekologiem. Wolałabym bo może życie byłoby prostsze ale lekarze też piszą wiersze i nie muszą martwić się o swój dochód. Bycie lekarzem, prawnikiem czy księdzem sprawi, że pieniądze będą. No i jeszcze programistą.

Dlaczego piszesz? Dlatego, że chcesz by cię chwalono i uważano za inteligentniejszego od większości społeczeństwa. W świecie AI i programistów czy innych naukowców humaniści zostali zepchnięci jako gorszy sort społeczeństwa, gorszy bo przecież nie jesteśmy pożytkiem dla społeczeństwa.

W kapitalistycznej epoce potrzebne zawody to: rolnik, sklepikarz, pracownik produkcji, logistyk czy robotnik no i spawacz. Takich zawodów jest znacznie więcej bo jest w tym: opiekun, opiekunka, lekarz, pielęgniarz. Humanista to humanista?

Zawsze uważałam, że sztuka daje ludziom to czego nie chcą widzieć. Uczy ich też empatii. Ludzkość jest pozbawiona empatii. Nie ma w ludziach komunikacji. Matematyka tego nie uczy. Język, każdy język to porozumienie.

Porozumienie doprowadza do więzi, z więzi budujemy ten świat. Boimy się też wrażliwości. Niestety.

Share

Leave a Reply

%d bloggers like this: